Dożywocie za atak w Biesłanie
Sąd uznał, że Kułajew zasługuje na karę śmierci, ale w związku z obowiązywaniem w Rosji moratorium na wykonywanie tej kary skazał go na dożywocie w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.
Rosyjska prokuratura domagała się dla Kułajewa kary śmierci, zaś adwokat osób poszkodowanych w Biesłanie - dożywocia.
1 września 2004 roku kaukascy terroryści zajęli budynek szkoły w Biesłanie i przez trzy dni przetrzymywali w nim ponad 1100 zakładników. 3 września podczas szturmu sił bezpieczeństwa na szkołę zginęło 331 osób. Władze twierdzą, że po eksplozji w budynku siły rządowe musiały zaatakować, by osłaniać uciekających zakładników.
W Rosji od roku 1996 obowiązuje moratorium na karę śmierci. Wprowadzono je, gdy Rosja została członkiem Rady Europy.
pap, ss